sobota, 17 grudnia 2011

Tup, tup, tup...

Powoli, małymi kroczkami zbliża się ten wyjątkowy dzień. Ostatnio wszyscy, łącznie ze mną, nieustannie myślą o świętach ale energiczny synek, zwłaszcza rano, nie daje o sobie zapomnieć :)



4 komentarze:

  1. dzieki za komentarz na moim blogu ;)
    wpadlam też i do Ciebie w odwiedziny... :)
    kiedy termin? pozdrawiam ciepło i życzę dużo radości i dużo sił :)

    ps. tak się składa że jestem położną ;)

    buziaki i zapraszam do wierzbowego domku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie maleńkie buciki! :) Synek coraz bardziej będzie dawał o sobie znać, ale to takie piękne uczucie! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili- może poobserwujemy się? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie malutkie bucikiiii !
    +
    dziękuję za komentarz :)

    OdpowiedzUsuń