niedziela, 3 czerwca 2012

Pastelowa szafa



Wykorzystując chwilę wolnego czasu, postanowiłam sprawdzić ile pastelowych ciuchów znajduje się w mojej szafie. Chcąc nie chcąc znalazłam trochę łaszków i dodatków, z których udało mi się ułożyć kilka letnich outfit'ów. Dlaczego chcąc nie chcąc? Bo właściwie nie kolekcjonowałam tych rzeczy z jakimś szczególnym zaangażowaniem.
Skomponowanie "pastelowej szafy" od zera może być dość kosztowne, więc jeśli nie posiadasz w swojej garderobie pastelowych ubrań, zachęcam do odwiedzenia SH. Tam z pewnością znajdziecie coś dla siebie w modnych kolorach i fasonach :)
Tak właśnie udało mi się upolować sukienkę maksi w delikatne kwiaty, które sprawiają wrażenie ręcznie malowanych.
Poniżej zdjęcia kilku zestawów. Mam nadzieję, że któregoś dnia uda mi się pokazać Wam je w formie outfit'ów, w pełnej okazałości :)




Brzoskwiniowa bluzeczka bez pleców (zdjęcie na samej górze)
New Yorker/Amisu
W wersji bardziej eleganckiej z moimi ulubionymi perłami.



Bardzo zwiewna sukienka w kwiaty, z rozkloszowanymi rękawami. Czarne akcenty nadają jej bardziej elegancki wyglądu dlatego lakier na paznokciach ma za zadanie dodatkowo to podkreślić. Kolczyki zupełnie przypadkiem wyglądają jak do kompletu :)
Sukienka - H&M
Lakiery - Perfect Lady
Kolczyki - Allegro



Sukienka maksi kupiona w SH. Długa i prosta z niewielkimi falbankami u dołu. Supełki na ramiączkach dodają uroku zwiewnej stylizacji. Aby nie zakłócić całego look'u i nie odciągnąć uwagi od sukienki (która sama w sobie jest niezwykle interesująca) zdecydowałam się wyłącznie na kolczyki w kolorze miętowym. Przy okazji odrobinę przełamują kolorystykę. Idealnie pasowałby również delikatny, złoty łańcuszek.
Sukienka - BHS www.bhs.co.uk /SH
Kolczyki - Allegro



Brzoskwiniowa tunika w groszki z plecionym, brązowym paseczkiem. Dzięki niej stworzyłam bardziej casualowy outfit, więc idealnie do niego pasuje prosta spinka i mój ulubiony pierścionek - róża. Przy okazji żółtym kolorem ożywiłam nieco blady strój.
Tunika - Allegro
Pierścionek - nie pamiętam ;)
Spinka - kupiłam w Grecji ale u nas z pewnością też by się takie znalazły :)



Pastelowa, turkusowa sukienka posiadająca dość elegancki krój - długie przylegające i lekko marszczone rękawy, obcisły dół, zakładany dekolt, delikatne bufki. Tak elegancką sukienkę w jednolitym kolorze postanowiłam wzbogacić kolorową bransoletką oraz spinką do włosów. Ponieważ są bardzo ozdobne proponuję minimalistyczne kolczyki i na tym koniec
Sukienka - Ricarda M. www.ricardam.com / SH
Biżuteria - nie pamiętam ;)

Zostało mi jeszcze kilka pastelowych ciuszków więc to jeszcze nie koniec przeglądu mojej letniej szafy ;)

6 komentarzy:

  1. pięknie :) aż chce się pokochać pastele ...
    siostra :*

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko piękne ! ♥

    Od kwietnia znów bloguję, zapraszam ponownie ;)
    pozdrawiam, Aieaa.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudrowy róż, czyli zdjęcie nr 1- totalny odlot :) Przepiękne :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    Malko

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo inspirujący wpis! :) ja niestety nie mam ręki do SH, zawsze wchodzę, stoję czując się głupio i wychodzę z niczym -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze przyznaję, że też tak kiedyś miałam. Ale odkąd traktuję SH jak normalny sklep moje życie wygląda zupełnie inaczej ;) Czy w zwykłym butiku czy sklepie firmowym też się tak głupio czujesz? Domyślam się, że nie. Zmień podejście, a gwarantuję sukces :)

      Usuń