poniedziałek, 25 stycznia 2010

Notatki, notatki, notatki!

Ponieważ mam mnóstwo rzeczy na głowie [ pracuje nad wieloma projektami jednocześnie, a do tego dochodzą obowiązki domowe i załatwianie różnych „pierdół” ] w moim otoczeniu zawsze znajdują się notatki. Na biurku w kalendarzu, elektroniczne pod ręką w telefonie, a w komputerze...
Shock Sticker
Od bardzo długiego czasu korzystałam z aplikacji „Stickies”, która bardzo dobrze się spisywała. Prosta w obsłudze, bez zbędnych dodatków [ również graficznych ]. Niestety Stickies stał się dla mnie zbyt oporny. Przykładowo zminimalizowana notatka zajmuje za dużo miejsca na pulpicie. Wszelkiego rodzaju edycja notatek jest ukryta w menu, które trzeba za każdym razem otwierać.
Na szczęście pojawił się wybawca.
Wspomniany wyżej Shock Sticker okazał się wygodniejszy, szybszy w obsłudze oraz edycji. Pełną edycję notatki przeprowadzamy za pomocą ukrywanego menu [ przykładowo po naciśnięciu literki F pojawia nam się dodatkowa belka do formatowania tekstu ].

Co jest dla mnie ogromnym plusem?
Po zminimalizowaniu notatki zostaje tylko mała chmurka, która zostawiona „zawsze na wierzchu” nie przysłoni nam belek/menu otwartych programów.
Poza tym tytuł. Po wpisaniu notatki w Shock S. tytul okienka ustawia się automatycznie. Dzieki temu po zminimalizowaniu karteczki nadal widzimy część wpisu.
Oczywiście w Stickies również można ustawiać tytuł notatki ale niestety z poziomu edycji. A niestety nie mam na to czasu.


Krótkie słowo podsumowania:
Robisz notatki i używasz do tego przypadkowych karteczek, które później gdzieś giną? Na Twoim biurku jest pełno żółtych karteczek między którymi szukasz klawiatury lub monitora? Najprostsze rozwiązanie to Shock Sticker. Pełna edycja bez zbędnych dodatków.

wideoporadnik: tv.idg.pl - Shock Sticker

Odpowiadajcie w komentarzach lub na jeanette.spot@gmail.com

cya ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz